Z ostródzkiej przystani do Starych Jabłonek poprowadzi nas Szlak Czterech Jezior: od Jeziora Drwęckiego przez Pauzeńskie i Szeląg Wielki do Szeląga Małego, nad którym leży malownicza turystyczna miejscowość Stare Jabłonki. Na szlaku czeka nas wiele wodnych atrakcji.

Różnice poziomów między kolejnymi zbiornikami pokonamy dzięki śluzom w Ostródzie i Małej Rusi. Śluza to fragment kanału przegrodzony komorą wodną. W zależności od tego, czy chcemy wpłynąć na zbiornik o wyższym czy niższym poziomie lustra, poziom wody w komorze jest podwyższany lub obniżany. Słowem – winda dla statków. 🙂 Nie sposób być na Mazurach i nie doświadczyć śluzowania! A na tej trasie mamy aż dwie śluzy!

Za drugą śluzą w Małej Rusi wpłyniemy na kanał prowadzący do Szeląga Wielkiego. Na jego obu brzegach rozciąga się las. Szum drzew, cichy plusk wody pod burtą, przyjemny cień drzew – idealny sposób na relaks. Jezioro Szeląg Wielki powita nas świeżą bryzą i krystalicznie czystą wodą. To rynnowe, polodowcowe jezioro, zupełnie inne od rozlewającego się płytkiego Jeziora Pauzeńskiego, w najgłębszym miejscu ma 33,5 m! Otulają je Lasy Taborskie znane ze strzelistej sosny taborskiej, dawniej używanej do wyrobu masztów. Szeląg Wielki kształtem przypomina nieco rzekę: jest długi na 12,5 km, ale w najszerszym miejscu ma zaledwie niecały kilometr. Kanał wpada do jeziora mniej więcej w połowie jego długości.

Stąd statek skierujemy na południe, w stronę niezwykłej przeprawy pod nasypem kolejowym. Jezioro Szeląg Mały, do którego zmierzamy i Szeląg Wielki dawniej tworzyły jeden zbiornik. W czasie budowy drugiej ważnej linii kolejowej Prus Wschodnich Toruń – Iława – Ostróda – Olsztyn – Korsze –Insterburg (ob. Czerniachowsk), zakończonej w 1873 roku, Szeląg został przegrodzony nasypem, na którym ułożono tory. Dziś nasypem wije się też krajowa szesnastka. Aby zachować połączenie między jeziorami, zbudowano najdłuższy w Polsce tunel żeglowny.

Stare Jabłonki to świetne miejsce docelowe dla naszej podróży. Zażyjemy tu kąpieli na plaży, którą z pewnością widziałeś w serialu „Dom nad rozlewiskiem“. A może kawa i deser w restauracji z widokiem na wodę? Po takiej podróży pełnej wrażeń z chęcią skosztujemy też lokalnej kuchni.

Średni czas rejsu to 2,5 godziny w jedną stronę.